Często witaminę D nazywa się „eliksirem życia”, ponieważ należy ona do kluczowych substancji warunkujących zdrowie i prawidłowy rozwój człowieka. Witaminę D można wyróżnić w dwóch formach: D2 i D3. Witamina D3 występuje w organizmach zwierzęcych i powstaje w wyniku syntezy skórnej pod wpływem promieniowania słonecznego.


Na co pomaga witamina D3


Witamina D3 jest odpowiedzialna między innymi za mineralizację kości i prawidłowy rozwój układu kostnego. Poprawia również funkcjonowanie układu krążenia i zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia zachorowań, wspierając układ odpornościowy.

Zatem dla ludzi najważniejszym źródłem witaminy D jest światło słoneczne, dlatego jest ona nazywana również „witaminą słońca”. Z tego powodu szczególnie ważne jest uzupełnianie witaminy D w okresie jesienno-zimowym, gdy dostęp do słońca jest ograniczony. W Polsce 9 na 10 osób wymaga
dodatkowej suplementacji witaminą D, więc prawdopodobnie Ty również.

Czy witaminę D3 można przedawkować


Witaminę D3 można jednak przedawkować, gdy przyjmuje się ją zbyt intensywnie, korzystając ze wszystkich możliwych form dostarczenia minerału – wychodząc na słońce, w bogatej w witaminę diecie czy spożywając suplementy bądź leki. Mowa tu o dawce co najmniej w wysokości 100 000 UI.
Nadmiar witaminy może spowodować osłabienie, brak apetytu, nudności, zaburzenie pracy serca, nerek, układu nerwowego, a nawet kamicę pęcherzyka żółciowego. Dlatego najlepiej trzymać się rekomendowanych dla poszczególnych grup dawek:

● Wcześniaki – 400-800 IU/dzień
● 0-6 miesięcy – 400 IU/dzień
● 6-12 miesięcy – 400-600 IU/dzień
● Dzieci i młodzież – 600-1000 IU/dzień
● Dzieci i młodzież chorujące na otyłość – 1200-2000 IU/dzień
● Dorośli – 800-2000 IU/dzień
● Dorośli chorujący na otyłość – 1600-4000 IU/dzień
● Kobiety w ciąży 1500-2000 IU/dzień
● Pracownicy nocnych zmian, dorosłe osoby ciemnoskóre – 1000-2000 IU/dzień

Fakty i mity na temat witaminy D

Poruszmy teraz kilka faktów i mitów na temat suplementacji witaminą D.

Czy warto zbadać poziom witaminy D przed rozpoczęciem suplementacji? – FAKT

Skoro większość Polaków cierpi na deficyt witaminy D3, to teoretycznie można byłoby zastosować największą zalecaną dawkę bez wcześniejszych badań. Jednak tylko w teorii, gdyż bez oznaczenia
poziomu witaminy D3 w organizmie, nie mamy pewności, czy i jak duży deficyt tej witaminy posiadamy. Może się okazać, że niedobór jest tak duży, że konieczne będzie zastosowanie witaminy D3 na receptę, która będzie zawierała dużo większe dawki. Pomiar poziomu witaminy D3 zleca lekarz i ustala, czy suplementacja jest potrzebna i pomaga ustalić wysokość dawki.

Niesmarowanie się kremem z filtrem przyspieszy syntezę witaminy D3 w naszym organizmie – MIT.

Opalenizna i ciemna karnacja utrudniają wytwarzanie witaminy D. Melanina (barwnik powodujący
ciemniejsze zabarwienie skóry działa jak filtr blokujący ową syntezę. Im skóra jest ciemniejsza, tym
mniej witaminy D wytwarza, dlatego bardzo ważne jest, aby w okresie letnim korzystać z kremów ochronnych.

Czy osoby z nadwagą potrzebują więcej witaminy D? – FAKT

Witamina D jest wytwarzana z cholesterolu magazynowanego w tkance tłuszczowej, jednak osoby z
nadwagą i otyłością potrzebują większych ilości witaminy D, by mogła ona swobodnie krążyć i pełnić
swoje funkcje w organizmie.

Czy potrzebną ilość witaminy D mogę zapewnić sobie z pożywieniem? – FAKT

Tak, ale jest to trudne. Żeby dostarczyć 1000 j.m. (25μg) witaminy D należałoby codziennie zjadać do wyboru: około 100 g świeżego węgorza, 1kg świeżego hodowlanego łososia, 400 g tuńczyka w
puszce, 50 jajek, kilka kg żółtego sera (od kilku do kilkudziesięciu kilogramów, w zależności od gatunku) lub wypijać 80-250 l mleka. Najwięcej witaminy D zawierają tłuste ryby morskie.

Witaminę D powinny suplementować tylko dzieci – MIT


Faktem jest, że witamina D3 ma kluczowe znaczenie dla noworodków i niemowląt i w tym okresie jej
podawanie jest obowiązkowe. Zazwyczaj jest to dawka 400 IU/dzień. Witamina D3 wpływa – wraz z
wapniem – na rozwój układu kostnego, wspomagając mineralizację kości i zębów. Wspomaga także prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego i mięśniowego, a także odpornościowego.
Maluch regularnie otrzymujący witaminę D3 ma mniejszą podatność na infekcje. Co więcej, prawidłowa podaż witaminy D3 we wczesnym dzieciństwie zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 1 w wieku dorosłym.
Dorośli także powinni suplementować witaminę D, w

szczególności w okresach o zmniejszonym nasłonecznieniu – jesienią i zimą.

Witamina D wzmacnia odporność i chroni przed przeziębieniami – FAKT

Rodzice dzieci przedszkolnych i szkolnych przykładają dużą wagę w suplementowaniu u ich pociech
witaminy C, mającej wzmocnić odporność. Tymczasem, to witamina D pełni nie mniej istotną rolę w
budowaniu odporności: zapobiega rozwojowi infekcji, wzmacnia odporność organizmu, ale też przyczynia się do poprawy samopoczucia w miesiącach jesienno-zimowych.
Pamiętaj! Gdy nieustannie łapiesz infekcje w okresie jesiennym, a dodatkowo doskwiera ci brak energii oraz gorsze samopoczucie, powodem może być właśnie znaczny niedobór witaminy D3.

Witamina D3 sars-cov-2


W czasie epidemii koronawirusa - SARS-CoV-2 i dużej zachorowalności na COVID-19 poszukuje się czynników, w tym dietetycznych, które mogą wspierać funkcje odpornościowe organizmu. Jednym z takich czynników jest witamina D.
Witamina D uznawana jest za czynnik przeciwzapalny i immunomodulujący – wzmacniający odporności oraz czynności samonaprawcze organizmu. Badania potwierdzają dużą rolę witaminy D w walce organizmu z chorobami zakaźnymi.

Analiza badań klinicznych wykazała, że odpowiednia suplementacja witaminy D zmniejsza ryzyko ostrych infekcji dróg oddechowych o 12%, a u osób z jej głębokim deficytem (stężenie <10 ng/ml) nawet o 70%. Wyniki tych badań dają podstawę sądzić, że może ona mieć znaczenie także w zakażeniu SARS-CoV-2. Przypuszcza się, że prawidłowe stężenie witaminy D może zmniejszyć skutki niekorzystnych następstw immunologicznych stwierdzonych u pacjentów z COVID-19.

Jednak dokładne badania są w toku. Dotychczasowe, choć bardzo obiecujące, nie dotyczyły formy witaminy, którą jesteśmy w stanie dostarczyć sobie sami. Niemniej pamiętajmy, że łapiemy również inne wirusy, przed którymi również warto się chronić.